***
Jedna kreska i krwi łezka druga szrama [CENZURA] mnie mama mój umysł się tak broni krew spływa po dłoni ból za bólem siekam skórę chcę poczuć ukojenie u mnie ranienie po tak bólu wielkim świat wydaje się piękny.. co robisz wieczorami? tak mówiąc między nami.. to tnę się żyletkami katuję się ranami.. kiedy mi źle po prostu tnę się krew we mnie pulsuje a ja kreski rysuje katuje siebie sama leci kolejna szrama... jeszcze trochę soli.. ała jak to boli ból zabija smutek w jedną minute ręka czerwona cała oszpecona cięcie... mam na to wzięcie to oczyszcza moje wnętrze kiedy smutek woła żyletką go chowam...
***
Jestem imołem, więc potnę się w wannie Z bliznami będę wyglądać fajnie Że jestem psycholem to oczywiste jest Ale cięcie się to fajna rzecz. Wyjdę na miasto z bliznami na rękach Niech ludzie myślą, że żyję w mękach. Niech sobie ludzie współczują mi Chociaż to tylko dziecinne gry. Lubię śmierć , więc to pokazuje. Z bliznami na ciele wspaniale się czuję. Co z tego, że naprawdę ludzie mają mnie gdzieś? Bycie Imołem to fajna rzecz.
***
Żyletka, żyła, łazienka, kran… Idę bo muszę o tym zapomnieć! O rozstaniu z człowiekiem który był koło mnie… A teraz śmieje się gdzieś wśród przyjaciół! Ze mnie z moich uczuć. Bo chociaż wiem że mnie utracił a ja jego, To nie pragnę wrócić do niego. Te złe uczucia, emocje, niechciane chwile Chcę zapomnieć! Sięgam po żyletkę, przecinam żyłę… Widzę krew, wiele krwi i złamane serce Które przestaje bić… Uderzenia coraz wolniejsze, łzawe oczy i umierająca dusza Chwila po chwili… Już mnie nic nie wzrusza to że zaraz odejdę… I już nigdy nie pokocham… Żegnaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz